Wyjazd integracyjny konfirmantów rozpoczął się w piątek 15 listopada pięciogodzinną wycieczką pociągiem z przesiadką w Katowicach. Pod wieloma względami była dla niektórych bardzo ekscytująca. Po przyjeździe do ośrodka „Betania” w Bielsku-Białej zjedliśmy kolację i rozpoczęliśmy wieczorny program. Pani diakon Marta Zachraj-Mikołajczyk i Pan Grzegorz Fryda zaplanowali gry, dzięki którym mogliśmy się lepiej poznać. Gry oraz wspólne rozmowy trwały do późnych godzin nocnych, dzięki temu atmosfera była naprawdę wyjątkowa –każdy był roześmiany i sympatycznie odnosiliśmy się do siebie. Pokoje w których nocowaliśmy nie były jak wyjęte z marzeń, ale ważne było to, że mamy gdzie spać i że jesteśmy razem. Warunki zeszły dla nas na dalszy plan.
Następnego dnia zjedliśmy pożywne śniadanie, które miało dać nam siłę do pokonania trasy na Szyndzielnię. Doszliśmy na szczyt…. No prawie ponieważ podejście było strome a nasze siły nie były wystarczające by sprostać temu wyzwaniu. Widoki po drodze były cudowne, dlatego, że piękno gór jest obłędne. Z pozytywów możemy się pochwalić, że tego dnia zrobiliśmy 20 tyś kroków. Wróciliśmy prosto na smaczny obiad, który spełnił marzenia niektórych z nas – zwłaszcza przy głodzie jaki towarzyszył nam po górskiej wędrówce.
Po południu poszliśmy do sklepu, gdzie dziewczyny kupiły dwie butelki Piccolo, tonę słodyczy, trochę wody oraz przekąski na wieczorny film. Po powrocie do ośrodka odbyło się jeszcze kilka gier integracyjnych, w których w grupach zaczęliśmy rozwiązywać trudne, podchwytliwe i czasem zabawne zadania przygotowane dla nas przez Pana Grzegorza. Opiekunowie na zakończenie ocenili nasze rozwiązania podając odpowiednią ocenę. Zaś po kolacji wspólnie obejrzeliśmy film „Król rozrywki”.
W niedzielne przedpołudnie wzięliśmy udział w nabożeństwie, które odbywało się w ośrodku „Betania”, w którym nocowaliśmy. Było to niesamowite przeżycie. W małych dwóch pomieszczeniach podzielonych korytarzem zgromadziło się wiele osób, by móc wspólnie się modlić i śpiewać. Po obiedzie przejechaliśmy w okolice dworca kolejowego, skąd część z nas udała się na krótki spacer, po którym ruszyliśmy do domu.
Atmosfera całego wyjazdu była fantastyczna i nikomu nie chciało się tak szybko wracać do domów.
Konfirmanci

W sobotę 19 października ogłosiliśmy coroczne jesienne porządki. Już od 10 rano pojawiały się kolejne osoby chętne do pracy. Grabiliśmy liście, przycinaliśmy i przesadzaliśmy rośliny, robiliśmy drobne prace remontowe, sprzątaliśmy kościół po renowacji kolumn i porządkowaliśmy wyremontowane salki katechetyczne. Udało nam się usypać wielką górę z liści. Jesień w pełni, więc kolejny kolorowy opad można zacząć usuwać od nowa. Najbardziej liczy się jednak to, że razem spędziliśmy miło czas na powietrzu. Dzieci, młodzież i dorośli przy okazji wspólnej pracy świetnie się bawili.  Pogodna aura pozwoliła na pyszny poczęstunek w ogrodzie, w promieniach słońca.

Z całego serca dziękujemy licznie przybyłym ochotnikom! Szczególne podziękowania dla Ani, Ewy i Pawła za pomysł i koordynację przedsięwzięcia.

Musimy to powtórzyć!