Kategoria: Rozważania (strona 2 z 3)

Laetare, rocznica śmierci ks. gen. Adama Pilcha, 3.04.2011

Okres pasyjny to czas pamięci i rozważania ostatnich dni Jezusa Chrystusa. Jako chrześcijanie koncentrujemy się na słowach i zachowaniach – mówiąc językiem teologicznym – dziełach Jezusa, zapominając niekiedy o jego dylematach i stanie duszy. Jako syn Marii i Józefa, jako człowiek doświadczał on wszystkiego, co rodzi się w relacjach międzyludzkich, a więc nie tylko uwielbienia tłumów, jak podczas wjazdu do Jerozolimy, lecz również niezrozumienia, odrzucenia, a wreszcie poniżenia. W kluczowych momentach życia Jezus udawał się w samotności na pustynię, w samotności modlił się w Ogrójcu czy – jak w dzisiejszej Ewangelii – doświadczał odejścia dotychczasowych naśladowców. Ewangelista Jan konstatował: „Od tej chwili wielu uczniów jego zawróciło i już z nim nie chodziło”.

Czytaj dalej

Czas pasyjny

Czas pasyjny – znamy go od dziecka. Już bowiem od najwcześniejszych lat zwracano nam uwagę na doniosłość tego okresu. Intuicyjnie wyczuwaliśmy, że jest to szczególny czas, który w swej istocie prowadzi człowieka ku wydarzeniom Wielkiego Tygodnia, a szczególnie Wielkiego Czwartku, Wielkiego Piątku i Wielkiej Soboty. Nawet zewnętrzny świat w swoisty sposób przeżywa ten okres. Milkną dyskoteki, nie odbywają się w tym czasie uroczystości zaślubin w kościołach. Tym kilku tygodniom towarzyszy charakterystyczna cisza. Czym zatem jest czas pasyjny – czas postu, jaka jest jego historia i geneza, gdzie tkwią jego źródła?  

Czytaj dalej

90-lecie poświęcenia świątyni jako ewangelickiego kościoła garnizonowego

Siostry i Bracia w Chrystusie!

Szanowni Goście naszego jubileuszowego nabożeństwa!

Parafia Ewangelicka Wniebowstąpienia Pańskiego i Ewangelickie Duszpasterstwo Wojskowe wspominają dzisiaj poświęcenie tej świątyni jako kościoła ewangelickiego,  jednocześnie jako jedynego w 20-leciu międzywojennym ewangelickiego kościoła garnizonowego. Stało się to dokładnie przed 90 laty, 9 stycznia 1921 roku. Nabożeństwa ewangelickie dla żołnierzy odbywały się w Warszawie już od 20 października 1919 roku. Z powodu braku własnej świątyni wojskowej odprawiano je w kościele św. Trójcy przy ul. Królewskiej, dwa razy w miesiącu oraz z okazji świąt  kościelnych i narodowych.

Czytaj dalej

2. niedziela w Adwencie

Uczestnicy przytoczonego przez Mateusza (Mt 24, 1-14) wydarzenia przemieszczają się z terenów świątyni na Górę Oliwną. W trakcie wędrówki Jezus prorokuje. Kto zna Jerozolimę, ten wie, że wspomniana droga prowadzi przez dolinę Cedronu, co oznacza, że wędrowiec musi przejść przez dolinę śmierci, by zyskać pełne spojrzenie na przyszłość świątyni. Bezpośrednia jej bliskość uniemożliwia dostrzeżenie pełnej perspektywy. Dopiero z pewnego dystansu, po przebytej drodze można dostrzec więcej, aniżeli tylko to, co powierzchowne, co w danym momencie staje się uchwytne.

Czytaj dalej

Przesłanie adwentowej świecy

Adwent. Czekamy na Chrystusa. Cała ludzkość czeka na Niego. Potrzebujemy Go. Wokół nas tyle zakłamania i fałszu, że już prawie zapomnieliśmy, czym jest prawda. Wokół nas tyle czerni i szarości, że zapomnieliśmy już prawie, czym jest światłość.

Czas Adwentu i Świąt Bożego Narodzenia, to czas zapalonych świec. Nadają one naszym domom szczególnego blasku i przytulności. Lubię – szczególnie w tym czasie przedświątecznym – znaleźć chwilę dla siebie. Zapalić świecę, usiąść na moim ulubionym miejscu i zapomnieć choćby przez moment o tym, co dzieje się za oknem i za drzwiami mego mieszkania. To mój czas, adwentowy czas, który poświęcam na chwilę zadumy, medytacji i wewnętrznego przygotowania się do radości z Narodzenia Chrystusa. Przed nami, na stole – zapalone świece. One nie tylko umilają nam radosne, podniosłe, czy świąteczne chwile, ale w swoim istnieniu niosą przesłanie, które można zawrzeć w siedmiu określeniach: spokój, światło, ciepło, przemiana, ofiara, dążenie wzwyż, tajemniczość.

Czytaj dalej

Co czujesz gdy myślisz o świętach?

Ogromną radość? Zachwyt? Czy rodzi się w Tobie pragnienie, by dać coś drugim, zrobić coś pożytecznego? Czy cieszysz się na święta, a potem starasz się, by były czasem radości dla wszystkich? A może już na samą myśl o świętach boli Cię głowa i masz dość?   Bardzo często, zbyt często w czasie przygotowań do świąt i krótko przed nimi padamy ofiarą hałaśliwych reklam, a najgorsze, że zapominamy. Zapominamy o tym, by skupić się na czystej, niczym nie zmąconej radości Świąt Bożego Narodzenia. Boże Narodzenie, czas narodzin, to również    sposobność osobistej przemiany i odnowy. Szansa na zmianę siebie, na poprawę kursu, na remake własnego życia. Och, nie musi to być nic  na wielką skalę! Wystarczą drobne, stopniowe poprawki. Inspiracją do wszelkich zmian może być czas Adwentu i refleksja nad jakimś wybranym zagadnieniem; np. Radością Miłością, Wdzięcznością, Życzliwością, Wiarą, Prostotą i Zachwytem. Wszystkie te odczucia zapalają w naszej duszy jakieś światło.

Czytaj dalej

Ekumenizm Benedykta XVI w krytycznym spojrzeniu katolickim

Wybór kardynała Josefa Ratzingera na papieża postawił pytanie o przyszłość dialogu ekumenicznego i międzyreligijnego. Natychmiast przypomniano jego antyekumeniczne zachowania: odmowę uczestnictwa w modlitwach o pokój w Asyżu, gdzie z inicjatywy Jana Pawła II spotkali się przedstawiciele wielkich religii świata, deklarację Dominus Iesus, której treści do dziś interpretuje się jako powrót do tradycyjnej nauki katolickiej, niezgodnej z duchem Vaticanum Secundum; przypomniano rozumienie przez J. Ratzingera terminu inkulturacji, z którym niechętnie zgadzają się misjonarze katoliccy pracujący w krajach misyjnych. Postawiono pytanie, jaki Kościół zaproponuje następca wielkiego Polaka, który dla dialogu zrobił niezwykle dużo i który narzucił poprzeczkę, trudną nie tylko do pokonania lecz nawet do osiągnięcia. Czym jeszcze może zaskoczyć znany teolog, który sformułował treść deklaracji Dominus Iesus; deklaracji odbierającej status Kościoła wszystkim Kościołom wyrosłym na skutek reformacji, gdzie stwierdzono, że Kościół Chrystusa trwa jedynie w Kościele katolickim (rozumiany jako rzymski).

Czytaj dalej

Fabryka Różnorodności

Zasadniczym wymiarem naszej codzienności jest wybór. Żadna kultura nie eliminuje zupełnie codziennych wyborów, wszystkie tradycje tak naprawdę sprowadzają się w praktyce do wybierania spośród niezliczonych sposobów działania. Z drugiej jednak strony, tradycja lub ustanowiony obyczaj z definicji nakazują życie w stosunkowo sztywno ustalony sposób.

Współczesny człowiek ma do dyspozycji całą gamę rozmaitych możliwości wyboru, ale równocześnie brak mu wskazówek, które z nich powinno się wybrać. Jedną z konsekwencji takiego stanu rzeczy jest wszechobecny prymat stylu życia. Styl życia stał się czymś koniecznym. Dziś pojęcie stylu życia brzmi trywialnie i kojarzy się jedynie z powierzchownym, konsumpcyjnym sposobem na życie, promowanym przez kolorowe czasopisma. Jest to jednak zjawisko o wiele głębsze, niż wynikałoby to z tych szybkich skojarzeń. Właściwie każdy ma jakiś styl życia: nie ma wyboru – trzeba wybierać.

Czytaj dalej

Kazanie na Święto Reformacji

Drogie Siostry, Drodzy Bracia w Chrystusie!

List do Galacjan, zaraz obok Listu do Rzymian, cieszy się wielkim poważaniem u ewangelików, bo też w bardzo dużym stopniu przyczynił się do tego wspaniałego odkrycia reformacji, że zbawienie nie jest z uczynków, ale z wiary. To z Listu do Galacjan pochodzą te ważne dla nas słowa: „człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z uczynków zakonu, a tylko przez wiarę w Chrystusa Jezusa” (Gal 2,16).

Czytaj dalej

Nie z tego świata

„I rzekł do nich: Ja odchodzę, a wy mnie szukać będziecie i w grzechu swoim pomrzecie; dokąd Ja odchodzę, wy pójść nie możecie. (…)Wy jesteście z niskości, Ja zaś z wysokości; wy jesteście z tego świata, a Ja nie jestem z tego świata. Dlatego powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Jeśli bowiem nie uwierzycie, że to Ja jestem, pomrzecie w swoich grzechach. (…)Gdy wywyższycie Syna Człowieczego, wtedy poznacie, że Ja jestem, i że nic nie czynię sam z siebie, lecz tak mówię, jak mnie mój Ojciec nauczył. A Ten, który mnie posłał, jest ze mną; nie zostawił mnie samego, bo Ja zawsze czynię to, co się Jemu podoba” – Ew. Jana 8,21-30.

Czytaj dalej

Poprzednie artykuły Następne artykuły