“Pan jest opoką i twierdzą moją i wybawieniem moim” 2Sm 22,2

Ks. płk Adam Pilch
26.06.1965 – 10.04.2010

proboszcz Parafii Ewangelicko Augsburskiej
Wniebowstąpienia Pańskiego w Warszawie
1993 – 2010
zastępca Naczelnego Kapelana Wojskowego
Ewangelickiego Duszpasterstwa Wojskowego
zginął w katastrofie samolotu prezydenckiego
w drodze na uroczystości katyńskie.

O czym zawiadamiają pogrążeni w
głębokim smutku parafianie
parafii Ewangelicko Augsburskiej
Wniebowstąpienia Pańskiego
w Warszawie

“Pan uzdrawia tych, których serce jest złamane i zawiązuje ich rany” Ps 147,3

Drogiej Kornelii i Emmie Pilch
w związku z tragiczną śmiercią Męża i Ojca
śp. ks. płk. Adama Pilcha
naszego ukochanego Duszpasterza
i Przyjaciela
składamy najszczersze wyrazy głębokiego współczucia.

Parafianie
Parafii Ewangelicko-Augsburskiej
Wniebowstąpienia Pańskiego
w Warszawie.

Z głębokim żalem żegnamy naszego tragicznie zmarłego Przyjaciela Proboszcza Parafii Ewangelicko Augsburskiej Wniebowstąpienia Pańskiego w Warszawie
ks. płk. Adama Pilcha,
który stworzył w Parafii niezwykły klimat wzajemnej życzliwości, przyjaźni i współpracy.
Był przyjacielem i przewodnikiem duchowym zarówno młodzieży jak i seniorów.
Otaczał szczególną troską ludzi starszych, cierpiących i samotnych. Nikt Go nie zastąpi.
Żadne słowa nie wyrażą naszego smutku.
Pani Kornelii i Emmie przekazujemy
nasze kondolencje.

Parafianie.

“Będę Cię Panie, wysławiał między narodami
I będę śpiewał w imieniu Twemu” Ps 18,50

Naszej kochanej koleżance i chórzystce
Kornelii i Jej Córeczce Emmie
wyrazy głębokiego współczucia
po stracie Męża i Taty
śp. ks. Adama Pilcha

Chór
Parafii Ewangelicko-Augsburskiej
Wniebowstąpienia Pańskiego
w Warszawie.

“Pan dał, Pan wziął, niech będzie imię Pańskie błogosławione”.
<Księga Joba 1,21b>

Parafii Ewangelicko – Augsburskiej Wniebowstąpienia Pańskiego w Warszawie, Radzie Parafialnej i pogrążonej w smutku Rodzinie – Żonie i Córce

Wyrazy szczerego współczucia z powodu tragicznej śmierci ks. płk. Adama Pilcha składa
ks. Eneasz Kowalski wraz z małżonką.

Rada Parafialna Parafii Wniebowstąpienia Pańskiego
Pastorowa Kornelia Pilch z córką
Parafianie

Parafia Zbawiciela w Działdowie składa wyrazy współczucia w związku z nagłą i tragiczną śmiercią ks. prob. Adama Pilcha. Wasz chór i parafianie nieraz dzielili z nami radosne jubileusze. Dziś, gdy Wasze usta zamilkły a serca zamarły, dzielimy z Wami smutek, trwamy z Wami i za Was w modlitwie. Trudno jest znaleźć słowa pociechy postronnemu człowiekowi, gdy Wasze myśli i wspomnienia skierowane są na Tego, którego Bóg tak nagle powołał od Was do siebie. Dlatego przypomnijcie sobie słowa Waszego proboszcza, gdy wprowadzał Was w ostatni rok Waszej wspólnej pielgrzymki. Uczynił to słowami Chrystusa będącymi hasłem 2010r.: „ Niechaj się nie trwoży serce wasze, wierzcie w Boga i we mnie wierzcie!” Niech Bóg uciszy Waszą trwogę i wzmocni Waszą wiarę w tym ciężkim czasie próby.
W imieniu Rady Parafialnej i parafian Parafii Zbawiciela
ks. Waldemar Kurzawa

Wielka tragedia i żal, że tak wiele osób zginęło w miejscu które tak odcisnęło swoje piętno w naszej historii. Łączę się w bólu z rodziną i członkami parafi którzy stracili swojego Ojca, Męża i Syna a także z tymi, którzy stracili swego duszpasterza. Wyrazy współczucia dla wszystkich którzy Go znali i wspominają .

Liebe Schwestern und Brüder in der Himmelfahrt-Gemeinde Warschau,
mit Betroffenheit haben wir zur Kenntnis nehmen müssen, dass Ihr Pfarrer, unser Freund und Bruder Adam Pilch bei der heutigen Flugzeug-Katastrophe ums Leben gekommen ist.

Wir teilen Ihren Schmerz und Ihre Trauer. In diesen Tagen sind wir mit Ihnen in besonderer Weise verbunden. In unseren Gottesdiensten werden wir morgen an Sie und vor allem an Kornelia und Emma Pilch in der Fürbitte denken.

Dankbar denken wir zurück an all das, was Adam Pilch für die Partnerschaft unserer Gemeinden bedeutet hat.
Wir grüssen Sie in herzlicher, geschwisterlicher Verbundenheit .
Für die Evangelische Kirchengemeinde Berlin — Marienfelde
Eckhard Park
Reinhard Kramer

Wyrazy szczerego współczucia dla rodziny i całej parafii
Leszek Kotula Cierlicko Zaolzie

Dzień dobry,
nie możemy jeszcze uwierzyć, że ks. Pilch nie żyje. Oboje z mężem mamy Go w pamięci jako wyjątkowego księdza, dla mnie tym ważniejszego, że to On przygotował mnie do konwersji w kosciele ewangelicko-augsburskim. Z żadnym innym księdzem nie miałam okazji tak porozmawiać o wierze, jak swojego czasu z ks. Pilchem. “Prawie” był na naszym ślubie – w ostatniej chwili musiał odmówić; my od ponad pięciu lat mieszkamy w Niemczech i właśnie ostatnio miałam wysłać Mu maila, krótko przypomnieć się – niepojęte, że już nie można. Cała ta katastrofa to jeden wielki horror, ale kiedy na liście nazwisk ofiar zobaczyliśmy księdza Pilcha, to po prostu… brak słów. Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi księdza Pilcha, a także z całą parafią.
Aleksandra i Peter Gehrke

Łączymy się w głębokim żalu i pozostajemy w modlitwie.
Skoczowianie

Umilowani w Panu!
Z glebokin smutkiem i zalem przyjelismy wiadomosc o katastrofie samolotu rzadowego pod Smolenskiem na pokladzie ktorego byl i Wasz proboszcz sp.ks. Adam Pilch.Stoimy razem z Wami i z calym polskim narodem,w obliczu tej katastrofy,w wielkim bolu i smutku,zlaczeni w modlitwach .”Wszelka troske swoja zlozcie na niego,gdyz On ma o was staranie.A Bog wszelkiej laski,ktory was powolal do wiecznej swej chwaly w Chrystusie,po krotkotrwalych cierpieniach waszych,sam was do niej przysposobi,utwierdzi,umocni,na trwalym postawi gruncie.Jego jest moc na wieki wiekow.Amem!” 1P5;7,10,11.
ks.Witold Tomza i parafianie z Düsseldoru. Düsseldorf 11 kwietnia 2010.
W związku z zaistniałą tragedią składamy najszczersze kondolencje rodzinom ofiar tragedii katastrofy rządowego samolotu.Pozostaje nam żyjącym wierzyć że Bóg miał w tym jakiś ukryty cel.

Witam serdecznie
Chciała bym złożyć szczere wyrazy współczucia dla całego kościoła jak i również dla pani Kornelii jak i dla Emmy. Również mocno przeżyłam z cala moja rodzina tragedie w Smoleńsku z dnia 10 kwietnia 2010 roku w której zgina nasz ksiądz Adam Pilch którego szczerze z całego serca kochaliśmy , nadal kochamy oraz nigdy nie przestaniemy go kochać. Nigdy o nim nie zapomnimy. Nie był on dla nas tylko księdzem lecz również przyjacielem. Szczerze mówiąc dotarło do mnie lecz w dalszym ciągu nie mogę w to uwierzyć dziś w kościele odczuwałam wielka pustkę cały czas rozglądałam sie z nadzieja ze jednak go ujrzę, lecz niestety nigdzie go nie było brakowało mi uścisku jego dłoni przy wyjściu z kościoła. proszę przyjąć moje najszczersze kondolencje! Prosiła bym o wiadomość co do pogrzebu Księdza ponieważ bardzo bym chciała sie pojawić na nim i pożegnać go. Z góry dziękuje z poważaniem Marta Scholtz z rodzina.

Zginął niezwykły Człowiek. Żałujemy, że nie poznaliśmy Go osobiście. Jest teraz z Panem, lecz boli, że spotkał się z Nim tak prędko. I w tak strasznych okolicznościach. Modlimy się za Księdza Adama Pilcha, Jego Najbliższych i Wiernych z parafii Wniebowstąpienia Pańskiego, którzy opłakują swojego Pasterza. Łączymy się z Wami w smutku…
Gabriela i Artur
Bielsko-Biała, 11.04.2010 r.

Szanowni Państwo, Proszę przyjąć serdeczne wyrazy współczucia z powodu śmierci ks. Adama Pilcha. Trudno nam wyrazić żal i ból spowodowany tą tragedią. Wspominamy Pastora jako osobę wyjątkową. Emanował ciepłem i serdecznością. Zawsze pomagał i wspierał innych. Potrafił wskazać odpowiednią drogę. Był pastorem z powołania. Nigdy nie znaliśmy i nie poznamy człowieka o tak dobrym sercu.
Z wyrazami wielkiego smutku.
Olga Murach (z d.Ronka) wraz z rodziną

Wyrazy głębokiego współczucia dla rodziny ks.ppłk Adama Pilcha oraz dla całej Parafii. Łączę się w modlitwie aby Pan dał ulgę w tych trudnych chwilach.

Najszczersze wyrazy współczucia dla cierpiącej rodziny tragicznie zmarłego ks. A. Pilcha. Nich Pan doda Wam otuchy w ten trudny czas. Łączę się w modlitwie również z osieroconymi członkami Parafii. Trudno ująć to w słowa…..
Beata Hejman-Soczyńska parafianka Parafii św. Mateusza w Łodzi

Wyrazy głębokiego współczucia dla Rodziny ks. Adama, oraz jego
parafian….nic więcej nie potrafię wypowiedzieć. Modlę się za Was, za to
abyście wytrzymali ten ból.
Paweł Szyłejko

“Kiedykolwiek zabiegałem o spotkanie z księdzem *Adamem Pilchem*, dotyczyło
ono zawsze ciężaru, którego nie umiałem już sam udźwignąć. Pewien jestem, że
również innych parafian odwodził od działań nieprzemyślanych i chybionych, a
innych pocieszał, kiedy tego potrzebowali. Wszystko to jednak przeszłość,
nikt nie zmierzy tego, ile mu zawdzięczamy. Choć takimi słowami daję dowód
braku wiary i rozsądku, zadaję sobie pytanie, czemu właściwie człowiek tam
nam bliski i potrzebny wybiera się z prezydentem w jego ostatnią podróż,
skoro już ona sama w sobie okazuje się niewyobrażalnym nieszczęściem? Jest
to ogromny ból. Niech Bóg otoczy szczególną opieką żonę i córkę naszego
proboszcza, a także cała jego rodzinę. Osierocona też została nasza parafia,
która jest teraz jak trzoda bez pasterza, a wraz z nią cały Kościół
ewangelicki w Polsce. Próbuję znaleźć pociechę w lekturze religijnej, ale
jakie ma dziś znaczenie spór teologów o atrybuty Wiekuistego?” *Marek
Mrozowski*

Cały dzień musiał minąć od wiadomości o katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem by pośród tej koszmarnej… Drugiej listy katyńskiej nie tyle bym się dopatrzyła ale uzmysłowiła sobie, że jest tam obecny ksiądz Pilch. Osoba, którą pamiętam gdy z uśmiechem po nabożeństwie stał przy wyjściu… Dziękował obecnym. Każdemu z osobna ofiarując swoją uwagę. Chociaż nie jestem luteranką to nabożeństwa w Państwa parafii były jednymi na które uczęszczałam i wyryły się one w mojej potrzebie wiary i modlitwy, tak jak żadne inne.

Słowa przygotowanej przez niego modlitwy ekumenicznej w głębokim sensie dotykają odczuć i skłaniają do refleksji. “Szliśmy przez ogień. Lecz wyprowadziłeś nas na wolność.” Chciałabym przekazać wszystkim parafianom oraz rodzinie i bliskim księdza Pilcha moje najszczersze kondolencje.

*Ksiądz Adam Pilch*. Duszpasterz ewangelicki, wspaniały skromny człowiek. Proboszcz Parafii Wniebowstąpienia Pańskiego przy ul. Puławskiej 2 w Warszawie, zginął w tak młodym wieku, pozostawiając żonę i córkę, a także tłumy zrozpaczonych parafian. Nigdy jeszcze parafialny kościół nie pękał w szwach, jak dziś w trakcie mszy, którą miał rano sam poprowadzić….”
* Paulina*

Moje kondolencje dla Rodziny i dla mojej Parafii.Wielkie nieszczescie dla Polski, wielkie nieszczescie dla Kosciola Protestanckiego w Polsce, dla mojej Parafii i dla mnie osobiscie. Odszedl do Pana wielki duchowny, wielki kaznodzieja -mocarz Slowa Bozego i niedoszly Biskup naszego Kosciola(bylem o tym zawsze przekonany) ks. plk.. Adam Pilch. Modle sie za Jego wieczny Pokoj i prosze o slowa modlitwy za spokoj Jego duszy. Bedzie mnie bardzo brakowa ze Swoja inteligencja, blyskotliwoscia i Wiare w Pana Naszego Jezusa Chrystusa. Czesc Jego pamieci! Ml. bryg. w st. spoczynku Alojzy Twardecki, czlonek Parafii

Śpiew
Piękno
Słowo
Mądrość
Modlitwa
Żarliwość
Choć nie ma Cię z nami, to jesteś wciąż z nami. I tak już zostanie.
Halina i Marek Sztrantowicz

Pani Kornelii Dzieciom Całej Rodzinie i Zborowi składam najszczersze wyrazy współczucia…
Spotkanie Ekumeniczne z pokazem filmu “BRAT ROGER” było ostatnim mojm spotkaniem z nieodżałowanym kapłanem,mądrym intelektualistą ks.ADAMEM PILCHEM…Łączę się z Wami w bólu…Niech Nasz Ojciec Niebieski ześle Wam ukojenie…
Barbara Lorynowicz

“…pozostały tylko wspomnienia i żal,
że tak bez winy, nie w boju i … w tak
młodym wieku pozbawiony życia.”
(J.Musioł,Ślązacy)
Żegnaj
Nelly Radecka(z d.Milerska)

Słowa wydają się teraz tak mało warte, nie sposób wyrazić nimi tego co czujemy, jak wielki jest żal, Kornelio zapewniamy Cię o naszych modlitwach, cały czas jesteś w naszych sercach i myślach.
Ela i Marek Sojkowie

Kochany Księże Adamie,
nie sposób wyrazić bólu i przerażenia jakie ogarnęło mnie na wieść o Twojej tragicznej śmierci. Od kilku lat zaniedbywałam swoje obowiązki jako parafianka. Z powodu różnych kłopotów skupiałam się głównie na sobie. Wciąż odkładałam na później wizytę w Kościele i szczerą z Tobą rozmowę. Teraz jest to niemożliwe i myśl ta jest dla mnie nie do zniesienia. Mam nadzieję, że patrzysz na mnie z góry, wiesz co czuję i mi wybaczasz. W tym roku Święta Wielkanocne spędziłam w Twojej rodzinnej Wiśle. W niedzielę miałam Ci przekazać serdeczne pozdrowienia od Proboszcza z Malinki, od jego parafian i mieszkańców. Przyszłam do Kościoła, ale Ciebie już tam nie było. Księże Adamie! Twoje kazania sprawiały, że wychodząc z Kościoła czułam się lepszym człowiekiem. To, że moje dzieci wyrosły na wspaniałych ludzi jest także Twoją zasługą. Dziękuję Ci za to, że byłeś i wiedz, że zawsze będziesz w naszych sercach. Aby Bóg litościwy otoczył opieką Twoją Kornelię, Emmę, całą Rodzinę i Wszystkich Parafian!

Jolanta Kowalczyk

Zadne slowa nie sa w stanie oddac odczucia zwiazanego z wielka tragedia, która wydarzyla sie na ziemi smolenskiej. Lacze sie w bólu i modlitwie z rodzinami ofiar, szczególnie z Kornelia i Emma. Ks.plk. Adam Pilch zostanie na zawsze w mojej pamieci.
Kordula Gryglak

Wczoraj córka dowiedziała się na religii od p.Eli Byrtek, że ksiądz, z którym była na kolonii w Wiśle, nie żyje. Córka wspomina księdza jako niezwykle miłą, życzliwą i wesołą osobę.
Jest nam bardzo trudno pojąć…. dlaczego…..? Smutek, żal, rozgoryczenie, że odchodzi piekny człowiek, w kwiecie wieku, zostawiając w zagubieniu najbliższych. Myślami jesteśmy z nimi.
Rodzina Sikorów z parafii Św.Trójcy

…zebrana w butelce żałoba przyniesiona przez aniołów podana zostaje Królowi,
Bóg ostrożnie przechyla ją nad swoją księgą wspomnień,
pozwala kropli spaść na czystą kartę…
…Ojciec odczytuje łzy, podaje księgę Synowi,który dzieli się nią z Duchem…
…I nie będzie więcej śmierci, ani smutku, ani płaczu
I nie będzie więcej bólu, gdyż to wszystko przeminęło
Rodzinie, Zborowi ŚP. ks.Adama Pilcha składam głębokie wyrazy współczucia.
Robert Obłuski

Trudno znaleźć dziś takiego człowieka, jakim był ksiądz Adam Pilch, który kochał ludzi i dawał im nadzieję. Dzięki niemu można było uwierzyć, że nawet po największej burzy zaświeci słońce. Ksiądz Adam był człowiekiem pełnym pasji, zaangażowania i miłości. Już na zawsze pozostanie w sercach ludzi. Jestem szczęśliwa, że mogłam znać takiego wspaniałego człowieka. Pogrążonej w żalu żonie i córce, z którymi jestem całym sercem, składam wyrazy głębokiego współczucia.
Monika Stickel

Pani Pastorowa Kornelia Pilch z córką
Rada Parafialna
Parafianie

W imieniu Polskich Parafii Ewangelickich w Wielkiej Brytanii – św. Jana (Cambridge, High Wycombe, Reading), Chrystusa Pana (Londyn) oraz Chrystusa Dobrego Pasterza (Milton Keynes) – pragnę z serca złożyć wyrazy współczucia oraz zapewnić o naszej duchowej łączności z tymi wszystkimi, którzy cierpią z powodu utraty swych najbliższych w tym nieszczęsnym wypadku samolotowym pod Smoleńskiem. W sposób szczególny wyrażamy nasze kondolencje dla Małżonki i Córki ks. płk. Adama Pilcha, którego wielu z nas znało.
W ostatnią sobotę i niedzielę podczas Nabożeństw w naszych Parafiach modliliśmy się za Rodziny tych, których Pan powołał do Siebie w takich niezrozumiałych okolicznościach.
Ufamy, że z tego zasianego ziarna Pan nasz Zmartwychwstały i Żyjący przysporzy plonu pojednania, jedności i pokoju.

Z modlitwą
ks. Robert Wójtowicz i Parafianie

“Choćby mi przyszło kroczyć w mrocznej dolinie, nie będę lękał się zła, bo Ty jesteś ze mną; Twoja laska i Twój kij pasterski dodają mi otuchy” Ps 23,4
Z ogromną przykrością przyjęlam wiadomość o tragicznej smierci ks. Adama Pilcha. Pozostanie w mojej pamięci jako wzór Kapłana i dobrego człowieka. Rodzinie składam wyrazy serdecznego wspólczucia.
Alicja Borowicka

Pan dał, Pan wziął, niech będzie imię Pańskie błogosławione”.
(Księga Joba 1,21b)

Zasmuconym Parafianom i Rodzinie
Wyrazy szczerego współczucia z powodu tragicznej śmierci ks. płk. Adama Pilcha składa współwyznawca organista Wagenknecht z Tarnowskich Gór

“Wszechmocny Pan zniszczy śmierć na wieki i zetrze łzę z każdego oblicza…”
Iz 25,8 … oby stało się to i Waszym udziałem…

W ślad za wyrazami współczucia i zapewnienia o serdecznej bliskości i trwaniu w modlitwie przekazanymi bezpośrednio Kochanym – Kornelii i Emmie, prosimy, by osierocona Parafia Wniebowstąpienia Pańskiego przyjęła od nas najszczersze wyrazy współczucia i trwania w żywej i niezawodnej nadziei, mającej swoje źródło w ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Jezusie Chrystusie. Nasza pamięć o księdzu Adamie sięga lat wcześniejszych, niż czas objęcia przez Niego służby pastorskiej w Waszej Parafii. Trudno myśleć o Nim i mówić w czasie przeszłym. Nie jest łatwo żegnać Człowieka serdecznego, ciepłego i przyjaznego, jakim był i pozostanie w naszych najlepszych wspomnieniach.

Ewa i Włodzimierz Nastowie

Nie potrafię w kilku słowach opisać wielkiego żalu i poczucia straty z powodu śmierci Ks. Adama Pilcha.
Ks. Adam pomógł mi znaleźć Drogę Do Pana, ochrzcił mnie, składałam w Jego obecności przysięgę małżeńską, błogosławił moje dzieci podczas nabożeństw. Jego kazania stawiały przed nami wszystkimi wiele trudnych pytań, ale też dawały spokój i nadzieję na Dalszą Drogę.
Nie umiem sobie wyobrazić, co czują teraz Jego Najbliżsi. Modlę się o Siłę, Wiarę i Nadzieję dla Was – Pani Kornelio i Emmo.

Parafianka
E.Kaszubska-Porosiło z Rodziną
P.S. Po tym jak wytłumaczyłam mojemu 6-letniemu synowi, że Ks. Adam zginął w katastrofie samolotowej, Łukasz powiedział mi, że Ks. Adam na pewno jest już w Niebie i nic już Go nie boli.

Wiadomość o śmierci ks. Adam Pilcha, wstrząsnęła nami dogłębnie, trudno pogodzić się z tak wielką stratą. Proszę przyjmijcie od nas wyrazy najszczerszego współczucia i żalu. Pozostajemy w modlitwie
Emilia, Gabrysia i Piotr Czudek

Z głębokim bólem i smutkiem żegnam Księdza Adama, wspaniałego duchownego i człowieka z którym miałem przyjemnośc współpracować jako organista parafii Wniebowstąpienia Pańskiego przez długie lata. Zachowam na zawsze w swojej pamięci i sercu Jego wyjątkową dobroć, serdeczność, wrażliwość i niespotykaną skromność.
Serdeczne wyrazy współczucia składam p.Kornelii i Emmie, dla których ta niespodziewana śmierć stanowi największą osobistą tragedię.
Wiktor Szajer

Mimo, że nie jestem ewangelikiem, czasami uczestniczyłem w mszach celebrowanych przez księdza Adama. Nie zapomnę jego głosu, uśmiechu i serdecznego uścisku ręki. Zostaniesz w nas ADAMIE.
Paweł, Warszawa 15.04.2010

Gdy będziesz przechodził przez wody, będę z tobą, a gdy przez rzeki, nie zaleją cię; gdy pójdziesz przez ogień nie spłoniesz, a płomień nie spali cię
Izajasz 43,2
Droga Kornelio, Emo, Drodzy Parafianie Parafii Wniebowstąpienia Łączymy się z Wami w Waszym smutku i tragedii.
Tragedia, jaka miała miejsce pod Smoleńskiem i śmierć ks. pułkownika Adama Pilcha szczególnie połączyła w bólu nasze dwie Parafie: Waszą, w której ksiądz Adam z wielkim sercem i oddaniem służył i naszą w Wiśle Malince, skąd pochodzi, gdzie poznawał Boga, gdzie chodził do szkoły i gdzie mieszka Jego Najbliższa Rodzina – Rodzice, dwie siostry z rodzinami.
Chcemy Was zapewnić, że w tej ciężkiej dla Was chwili stoimy w modlitwie z Wami przed naszym Bogiem i prosimy o to, ażeby On sam w cudowny sposób Was przeprowadził przez to, co się wydarzyło i by wypełnił Was swym pokojem, który przewyższa wszelki rozum.

Połączeni z Wami w Chrystusie Jezusie
ks. Leszek Czyż z rodziną,
Rada Parafialna i Zborownicy Parafii z Wisły Malinki

Dietrich Bonhoeffer w swojej celi potrafił napisać:
Niech dzisiaj ciepło Twoje światło płonie, przed którym pierzchnąć musi życia noc. Daj nam wytchnienie w dzieci Twoich gronie, byśmy wysławiać mogli Twoją moc. Gdy dobra moc Twa stale mnie ochrania, nie lękam się, co mi przyniesie dzień, Ty jesteś ze mną ciągle od zarania, Ty chronisz mnie gdy idzie nocy cień.
Życzę Tobie Kornelio i Wam wszystkim, którzy w tych dniach płaczecie z powodu odejścia Adama, abyście potrafili znaleźć choć odrobinę pociechy. Jest wielu, którzy podzielają Wasz żal i smutek.

Piotr Żwak
z rodziną

“W momencie śmierci bliskiego uderza człowieka świadomość niczym nie dającej się zapełnić pustki” Józef Tischner
Rodzinie i parafianom składam najgłębsze wyrazy współczucia z powodu śmierci Pastora Adama Pilcha. Od kilku miesięcy nie miałam czasu (jakie to względne) umówić się na spotkanie z Pastorem – już się nie umówię.
Agnieszka

Drodzy Przyjaciele w Chrystusie,

10 kwietnia, po otrzymaniu pierwszych wiadomości o katastrofie polskiego samolotu, w której zginął prezydent Waszego kraju wraz z wieloma znanymi osobami życia politycznego – byliśmy pogrążeni w smutku. Słyszeliśmy, że także przedstawiciele kościoła byli na pokładzie. Natychmiast zatelefonowaliśmy do ks. dr. Piotra Gasia, by złożyć kondolencje w związku z tak nagłą stratą wielu rodaków. W czasie rozmowy, dowiedzieliśmy się, że warszawscy Luteranie są także w szoku, ponieważ pastor Adam Pilch był pośród ofiar tej katastrofy. Nagle słońce zaszło. Ciemność smutku i żalu wypełniła nasze serca. Musieliśmy powiedzieć naszemu zborowi o ogromnej stracie, jaką poniosła Parafia Wniebowstąpienia Pańskiego, a zwłaszcza żona i córka księdza Adama Pilcha. Następnego dnia, w niedzielę, 11 kwietnia w czasie nabożeństw, we wszystkich pięciu naszych parafiach modlono się do Pana za pastora Adama Pilcha, jego żonę Kornelię i córkę Emmę oraz za wszystkich członków parafii, warszawskiego kościoła luterańskiego oraz za cały naród polski. Niech miłość i łaska Pana Naszego będzie z Wami wszystkimi teraz i w nadchodzących dniach.

My będziemy pamiętali Adama Pilcha jako prawdziwego pasterza, nie tylko dla członków swojego zboru, ale także dla rozbitków życiowych i ludzi zagubionych. Ofiarował im otwartość, słuchające ucho, pomocną dłoń i dobrą nowinę, że wszyscy jesteśmy dziećmi bożymi. Ich podziękowanie dla ks. Adama Pilcha może być wyrażone słowami wiersza Stevens’a Wallace:
‘Po ostatecznym nie przychodzi tak
I tak od tego zależy przyszłość świata..’
Przeciw temu ‘nie’, ks. Adam Pilch głosił ‘tak’ Ewangelii.
Bardzo prosimy o przekazanie tego listu kondolencyjnego także Pani Kornelii Pilch I Jej córce Emmie. W miłości Jezusa Chrystusa, naszego Pana, Adam Pilch będzie żył na wieki.

Z poważaniem,
Rada Parafialna
Diakonia Parafii Ewangelicko-Luterańskie w Amsterdamie,
drs. An van der Sluis – Reuvers
Hanne Wilzing

Pamięci ks. Adama Pilcha, Diakonia Amsterdamska zamieściła informację na stronie internetowej www.diaconie.com

Strasznie żal…
Roman Borowicki

Nie dane mi było poznać księdza Adama osobiście, tym większy mój żal, ponieważ nie będę mogła już tego uczynić. O parafii, w której proboszczem był ks. Adam Pilch, dowiedziałam się przypadkiem, ponieważ zainteresowałam się Fińskim Bazarem Bożonarodzeniowym. Miesiąc temu pojechałam po raz pierwszy na uroczystość w Parafii Wniebowstąpienia – na nabożeństwo fińskojęzyczne dla Finów w Polsce i polskich przyjaciół Finlandii. Najbardziej dziękuję księdzu Adamowi za wszystkie inicjatywy ekumeniczne i wierzę, że Jego dzieło będzie kontynuowane. Łączę się w bólu z Rodziną, Przyjaciółmi i wszystkimi pogrążonymi w smutku i żałobie.
Ewa Mirasiewicz

Do tej pory trudno nam uwierzyć, że Adama, księdza Adama nie ma już z nami. Straszna wiadomość, która powoli przebija się do świadomości. W modlitwie jesteśmy z Wami, Drogie Kornelio i Emmo, Drodzy Parafianie. “I choćbym szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną…”
Anna i Jerzy Charytoniuk ze św. Trójcy

“Gdy Bóg potrząsa drzewem Twojego życia (narodu) tak,
że liście spadają, wtedy pragnie tylko tego,
abyś przez gołe gałęzie tym lepiej widział błękit nieba.”

Z wyrazami głębokiego żalu i współczucia w nadziei zmartwychwstania –
Pastor Marek Budziński
I Zbór Kościoła Chrześcijan Baptystów w Warszawie

Widzę ks. Adama jak stoi przy drzwiach kościoła, uśmiechnięty, z wyciągniętą ręką i mówi:z Bogiem. Z Bogiem, Księże Adamie. Czuwaj z Nieba nad parafią, nad nami wszystkimi i Swoją wspaniałą Rodziną.
Małgorzata Leczycka, parafianka.

Pan jest moim Pasterzem
nie brak mi niczego… (Psalm 23)

Wyrazy głębokiego smutku i wielkiego żalu składam Najbliższym śp. księdza Adama Pilcha, Radzie Parafialnej, Zborowi i wszystkim katolikom, którzy w Tym Kościele znaleźli biblijną mądrość, miłość bliźniego,”rodzinną atmosferę”,a także przekonanie, ze Ekumenia istnieje nie tylko na papierze. W tej wielkiej tragedii – ociera łzy świadomość, ze śp. ks Adam Pilch spocznie na tym pięknym cmentarzu przy ul. Młynarskiej. Każdy z nas będzie mógł tu przyjść by “porozmawiać”, pomodlić się i zapalić światełko.

Drogi ks. Adamie będę Twoim częstym gościem, choć wolałabym znów usłyszeć Twoje piękne kazanie, zobaczyć Twój szczery uśmiech i poczuć uścisk Twej dłoni.
Spoczywaj w spokoju!
Z wyrazami szacunku
Maria Romanowska-Pasterz

Ksiądz Adam Pilch był opoką, przyjacielem, a przy tym wspaniałym pastorem. Mądry, wyrozumiały, otwarty na drugiego człowieka, a jednocześnie tak bardzo wymagający wobec samego siebie. Pozostawił po sobie straszliwą pustkę.
To straszne, że jedyną osobą, która mogłaby mi pomóc w przeżyciu tej tragedii był właśnie On.

Izabella Rowińska

Z wielkim smutkiem patrzę na zdjęcie z przed blisko dwudziestu lat, kiedy staliśmy w czwórkę przed ołtarzem w naszym ewangelickim Kościele w Sorkwitach, w dniu naszej ordynacji. Ks. Adam najmłodszy z naszej grupy, ja najstarszy. Wielką radością dla mnie i mojej małżonki były wszystkie wiadomości które do nas docierały, a które dawały świadectwo temu jak Wszechmogący Bóg obficie Wam błogosławi w Waszej służbie dla bliźnich. Radością były dla nas świadectwa Waszych parafian odwiedzających Mikołajki mówiące o wielkiej miłości i wielkim szacunku jakim was wszyscy nieustannie obdarowują. Radością dla nas były Wasze odwiedziny w naszej Parafii.
Po ludzku rozumując, to On powinien stanąć nad moją trumną, aby mnie pożegnać. Ale pamiętać musimy, że Bóg mówi do nas: „Myśli moje, to nie myśli wasze, a drogi wasze, to nie drogi moje”. Jeśli coś takiego się wydarzyło, jeśli za jednym razem zginęło tylu wspaniałych ludzi, to ich śmierć, ich ofiara, ma jakiś sens. Nie zamierzam zgadywać jaki. To – mam nadzieję – będziemy odczytywać jeszcze przez wiele lat. A odpowiedź poznamy już po drugiej stronie. Bo Jezus zapewnia nas: „Co ja czynię, ty nie wiesz teraz, ale potem się dowiesz”. Wierzymy, że śmierć jest bramą do dalszego świata i wielką, nieustającą komunią z Bogiem.
Wraz z małżonką i z całą rodziną oraz społecznością EDO ARKI w Mikołajkach składamy Tobie droga Kornelio i Waszej córeczce Emmie, oraz całej społeczności Parafii Wniebowstąpienia w Warszawie wyrazy serdecznego współczucia. Niech miłosierny Bóg ma Was w swojej łaskawej opiece.

Ks. Franciszek Czudek z Mikołajek wraz z małżonką Janiną.

Dziś mija tydzień, tak bolesny dla nas wszystkich… Dopiero teraz potrafię złożyć tych kilka słów. Dopiero dzisiaj, zamiast łez i pytań “dlaczego nam go zabrałeś?” dziękuję Bogu za to, że dał nam wspaniałego duszpasterza i wdzięczna jestem za dobro, którego doświadczaliśmy. Za każdym razem kiedy przybiegam do parafii na dyżur, zdaje mi się przez chwilę, że Go jeszcze zobaczę. Przebiegnie z kościoła do parafii, zatrzyma na moment na schodach, uśmiechnie do mnie i pomacha… Oglądam teraz tyle zdjęć, że moja głowa próbuje potem ich projekcję w miejscach, w których czuję jeszcze Jego obecność, tak, jakby odszedł gdzieś tylko na chwilę. Widzę Go na ambonie, przy ołtarzu, kiedy unosząc wysoko rękę kreślącą znak krzyża nad komunijnym kielichem unosi się wysoko na palcach; kiedy nie może usiedzieć w miescu bo głośno śpiewa pieśń kościelną i porusza przy tym całym tułowiem, jakby chciał pokazać zborowi “nie ociągajcie się z tym śpiewaniem!”; kiedy widzę w Jego oczach łzy wzruszenia i słyszę łamiący się głos, bo przeżywa z nami smutek; kiedy błogosławi dzieci, które wraz z rodzicami podchodzą do komunijnego kręgu; kiedy pochyla się nad staruszką ofiarowując jej ciepłe słowa i uśmiech, którego tak nam dzisiaj brakuje… Tych obrazów przywołuje mój mózgowy fotoplastikon teraz dziesiątki. Dotykam biurka, przy którym siadał, klawiatury, której dotykał i rozdrapuję tą ranę, jakbym bała się, że te wszystkie obrazy mogą wyblaknąć i kiedyś uciec z mojej pamięci, że mój mózg nie odtworzy już jego głosu, zatrze charakterystyczne gesty i słowa…. To tak okrutnie boli… Ale jest coś, co pozwala mi z wiarą i ufnością patrzeć w przyszłość, co dostrzegłam ubiegłej tragicznej soboty, w niedzielny poranek, który zgromadził nas tylu na nabożeństwie, czego doświadczam każdego dnia przybiegając do parafii czy odbierając w domu tyle telefonów. To jest szczególna bliskość i więź, która łączy nas wszystkich niezależnie od tego czy znamy się lata, czy spotykamy po raz pierwszy w obliczu tej tragedii i żałoby. I kiedy tak dumam o tym i wzruszam się po raz kolejny, dochodzę do wniosku, że tą bliskość i szczególną, rodzinną atmosferę zawdzięczamy w ogromnej mierze właśnie Jemu…. Wczoraj zebrała się w parafii spora grupa młodzieży. Kolega złapał mnie za rękę, ścisnął mocno i powiedział “Spójrz na nich!”. Łzy zakręciły nam się w oczach ale też jakieś miłe ciepło poczuliśmy w sercach. Bo przychodzą, pomagają, są razem. Są naszą przyszłością i naszą nadzieją. Adasiu, cząstka Ciebie pozostanie w nas, bo Twoje ciepło będziemy nosić w sercach. Pozostaniemy wspaniałą, parafialną Rodziną, kochającą i wspierającą się w chwilach trudnych i smutnych. Ale nie damy się złamać i pogrążyć w rozpaczy. Dzieliłeś się z nami swoją radością, humorem, optymizmem, a przede wszystkim miłością do Boga i ludzi. Więc kiedy Pan Bóg otrze już nasze łzy, zrobimy wszystko, by kontynuować to, co przez wiele lat pielęgnowałeś i będziemy kochać Cię nadal…

Jola Janowska

Auferstehung ist unser Glaube,
Wiedersehen unsere Hoffnung,
Gedenken unsere Liebe.
Aurelius Augustinus

Lieber Gemeinderat,
Liebe Gemeindemitglieder,
Liebe Kornelia, liebe Emma,

zutiefst erschüttert und bewegt möchten wir im Namen des Vorstands und aller Mitglieder unserer evangelischen Initiative ?eichen der Hoffnung ?Znaki Nadziei?Ihnen allen, unser aufrichtiges Beileid und unser tiefstes Mitgefühl angesichts des tragischen Todes von Pfr. Adam Pilch, Ihres Gemeindepfarres, Ehemannes und Vaters aussprechen.
Wir können dieses große Unglück, das Polen, Ihrer Gemeinde und ganz besonders Kornelia und Emma am vergangenen Samstag widerfahren ist, immer noch nicht fassen und teilen Ihren großen Schmerz und Ihre Trauer. Pfarrer Adam Pilch war ?ebenso wie seine Frau Kornelia – unserer Initiative sehr verbunden und hat uns in unseren Bemühungen um die deutsch-polnische Verständigung tatkräftig unterstützt.
Dankbar denken wir an die vielen deutsch-polnischen Begegnungen zurück, die wir mit Ihnen in Ihrer Kirche und Gemeinde gemeinsam veranstaltet hatten.. Zuletzt im September 2009 anläßlich der Feierlichkeiten zum Gedenken an den 70. Jahrestag des deutschen Überfalls auf Polen. Wir werden Pfarrer Adam Pilch als einen warmherzigen, engagierten und von allen sehr geschätzten Menschen in Erinnerung behalten und bleiben in diesen schweren Tagen in Gedanken und Gebeten auf ganz besondere Weise mit Ihnen allen verbunden.
Pfr. Dr. Hermann Düringer und Daria Schefczyk

Łączymy się w głębokim żalu z rodziną i bliskimi –
chórzyści liceum i gimnazjum Towarzystwa Ewangelickiego z Cieszyna

I want to send my condolence in the first place to Mrs Pilch , daughter, parents, family and for the congregation of the Himmelfahrtgemeinde. You all lost a beloved person and it is very difficult to accept his death. And again you must lost a person being bishop Cieslar. He did the service Sunday morning to supply the place of Pastor Adam Pilch and an accident break off his life, what a terrible week. I can only wish you all the power with the help of God for the coming period.
With sympathy,
Hanny Paauw (a member of the Luthern church in Amsterdam)

witam
Składam moje najszczersz kondolencje z powodu odejścia ks. Adama Pilcha. Był dla mnie bliska osoba, mogłam sie do niego zwrócic z prośbą czy pytaniem i nigdy mi nie odmówił, zawsze otwarty i pomocny i cipeły, zarazem skromny. Będzie mi go bardzo brak, tak jak wszystkim parafianom .
Z wyrazami szacunku i współczucia
Małgorzata Piotrowska

I opłakiwali synowie izraelscy Mojżesza na stepach moabskich przez trzydzieści dni; potem minęły dni płaczu i żałoby po Mojżeszu.
[…] więc synowie izraelscy […] postępowali zgodnie z tym, co Pan nakazał przez Mojżesza. 5. Mojż. 34 : 8, 9b

Droga zasmucona Rodzino,
Rado Parafialna i Zborownicy
PEA pw. Wniebowstąpienia Pańskiego w Warszawie!

Niedowierzanie, ból naszych serc i żal, towarzyszą także i nam z powodu śmierci Waszego Członka Rodziny i Duszpasterza. Dziękujemy Panu Bogu za Niego i modlimy się, by Zmartwychwstały Jezus Chrystus, którego Ks.gen. Adam Pilch Wam zwiastował, przeprowadził Was przez dni żałoby, wzmocnił przez to trudne doświadczenie, był blisko każdego z Was, błogosławił całą Waszą Rodzinę, Parafię i czynił błogosławieństwem dla innych. My przemijamy, ale Pan Kościoła zostaje, jest jedynym Zwycięzcą, dlatego Jemu Was powierzamy.

W imieniu rady zborowej i duchownych Parafii Ewangelickiej Augsb.Wyzn. Kościoła Czeskobraterskiego w Czeskim Cieszynie,

ks. Marcin Pilch z rodziną
(kolega Księdza Adama z diecezji – PEA w Kutnie – w latach 1996-2007, urodziliśmy się i wychowaliśmy w tej samej wiślańskiej parafii)

Jestem bowiem przekonany, że ani śmierć, ani życie (…) nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, naszym Panu. (Rz 8,38-39)

Droga Kornelio,
Droga Emmo,
Jesteśmy przepełnieni ogromnym smutkiem po stracie Waszego ukochanego Męża i Taty, naszego drogiego Adama. Dziękujemy Bogu, że dane nam było Go spotkać, pracować z Nim i przeżywać niejedną wspólną chwilę. Był dla nas wspaniałym człowiekiem, oddanym przyjacielem i niezwykłym duszpasterzem.Jesteśmy z Wami sercem i modlitwą. Niech miłosierny Bóg błogosławi i ochrania Was w każdej chwili Waszego życia.

ks. Ireneusz Lukas, Urszula Krzemińska, Krystyna Waker, Maria Der-Jona, Michał Dmitruk

Żal
Odszedłeś tak wcześnie, zbyt wcześnie.
Na obcej ziemi, daleko od domu.
Odszedłeś, choć tak wiele jeszcze miałeś do zrobienia.
Pozostało tyle niedokończonych spraw.
Odszedłeś, tak pusto wszędzie, nie ma nic.
Tęsknota rozdziera duszę.
Odszedłeś, tak trudno znaleźć ukojenie.
Tylko ból i łzy cisnące się do oczu.
Odszedłeś, lecz w sercach ludzi pozostaniesz.
Żyłeś wśród nich i dla nich.
Odszedłeś, lecz pamięć o Tobie będzie wieczna.
Monika Stickel

+++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
Drodzy Bracia i Siostry w Chrystusie,

Różnymi drogami dotarła do mnie straszna wiadomość o śmierci Waszego księdza Adama Pilcha na pokładzie samolotu prezydenckiego. W niedziele po katastrofie, przygotowując się do nabożeństwa w swojej parafii, widziałem w internecie listę zginionych. Później holenderscy biskupi rzymskokatoliccy proili mnie o przetłumaczeniena język polski ich listu do Konferencji Biskupów Polskich, a w tym liście jako wyraz troski ponadwyznaniowej również wymieniony był ks. Adam Pilch. Otrzymałem też SMS i telefony z kręgu luteran i ewangelików reformowanych. Wynika z nich, że śmierć ksa Pilcha jest ogromnym ciosem, dla jego rodziny i bliskich przyjaciół w pierwszym rzędzie, ale też dla społeczności ewangelickiej w Warszawie.
Nie mogę powiedzieć, że dobrze znałem Adama Pilcha, ale znam Jego dobrą sławę. Parę razy się spotkaliśmy, m.in. na seminariach teologicznych, które prowadziłem w Warszawie i Żychline. Nie był głosnym uczestnikiem, nie dążył do tego, aby wszyscy Go zauważyli, był natomiast uważnym i poważnym słuchaczem.
Z wielu rozmów z Warszawskimi ewangelikami zrozumiałem, że był pastorem ulubionym po to, że był uczciwy, nie politykował, w nieraz rozdartym rywalizacją środowisku ewangelickim po prostu wykonał pracę duchownego, do której został powołany przez Boga i ludzi. Niejeden z moich bliższych Polskich znajomych, niekonieczne luteranie, odkrył drogę do Puławskiej szukając pokoju i uczciwego słowa.
Życzę Wam wszystkim, abyście ufali, iż Adam Pilch spoczywa w Bożych rękach, i aby Duch Boży przepełniał Was swoim pokojem i pocieszeniem. Niech postawa księdza Pilcha będzie wspomniania, nie w ogromnych uroczystościach, lecz w prostym naśladowaniu. Niech Parafia znajdzie siłę aby powstać o nowego życia w sile Zmartwychwstałego Pana.

Z serdecznym pozdrowieniem,
ks dr Piet van Veldhuizen

W imieniu Warszawskiego Koła Macierzy Ziemi Cieszyńskiej składamy na ręce Pań Kornelii i Emmy słowa Głębokiego Współczucia, żalu i smutku z powodu tragicznej śmierci Wspaniałego Człowieka – Ks.Pułk. ADAMA PILCHA – Męża i Ojca. Był nam podporą w wielu naszych działaniach; gdziekolwiek się pojawiał robiło się ciepło, pięknie i kolorowo. Uśmiech był nieodłączną częścią Jego samego.
Bardzo nam będzie Ciebie – Księże brakowało. Tam , gdzie odszedłeś czeka już spora gromadka Macierzowców; dołączyłeś do Nich.
Księże ADAMIE , jesteś w lepszym świecie i może nas słyszysz – dziękujemy CI za wszystko z całego serca i zawsze w nim pozostaniesz.
– pogrążeni w smutku, wdzięczni członkowie koła

Nie umiem pisać kondolencji , więc spróbuje wyrazić to własnymi słowami.
Do chwili obecnej nie mogę się pogodzić z tak bolesną stratą jako dotknęła moją dawną Parafię oraz Najbliższych księdza Adama żonę Kornelię i córkę Emmę.
Nigdy w życiu nie spotkałam tak wspaniałego człowieka a zarazem oddanego rodzinie i parafii pastora. Czuję się wyróżniona ,że miałam szczęście i zaszczyt Go poznać.
15 lat temu straciłam Ojca i doskonale wiem , że nie ma takich słów , które teraz mogły by ukoić ból i zapełnić pustkę. Mogę jedynie być z Wami w tej trudnej chwili myślą i sercem.
Parę tygodni temu rozmawiałam z Nim przez telefon po długiej przerwie . Pamiętał Mnie , zapraszał do Warszawy. Miałam nadzieję spotkać się z Nim w maju , a teraz odwiedzę Go już tylko na cmentarzu. Chciałabym mieć tę wiarę którą On miał by pogodzić się z tym co się stało. Wiem jednak , że jeszcze trudniej jest tym którzy znali Go i kochali na co dzień.
Łączę się z Wami w bólu i rozpaczy moja kochana osierocona parafio. Wyrazy współczucia dla żony Kornelii i córki Emmy.

Danuta Sordyl z Krakowa

Droga Kornelio i Kochani Przyjaciele z Parafii Wniebowstąpienia Pańskiego!
Jesteśmy z Wami całym sercem i modlitwą w tych smutnych dniach żegnania śp. ks. Adama. Modliliśmy się w Jego intencji i innych tragicznie Zmarłych Duchownych, za Wszystkich wspólnie – jednakowo. Czynili przecież posługę wierności Chrystusowi, bez względu na konfesję.
Jesteśmy pewni, ze wypełnialiśmy tym samym wolę wielkiego ekumenisty, jakim był Ksiądz Adam. Łączymy się sercem i modlitwą
Danka Baszkowska i Przyjaciele z *EFFATHY*

Dopiero teraz przeglądałam listę ofiar katastrofy samolotowej i byłam zaszokowana, kiedy widziałam nazwisko “Adam Pilch” świat stanął na miejscu. Smutno stało mi się bardzo.
Choć dawno juź nie mieszkam w Warszawie, to jednak często i bardzo miło wspominam czas spędzony w Parafii Wniebowstąpienia Pańskiego, gdzie śpiewałam w chórze. Ta parafia była dla mnie rodziną i oparciem w tym czasie. Bardo lubiłam naboźeństwa, które prowadził ksiądz Adam, jego śpiewanie i bardo mądre kazania. Nawet mój mąź, który nie mówi po polsku i jest katolikiem czuł się w domu w tej parafii dzięki miłej i dobrodusznej atmosferze stworzonej przez księdza Adama. Cieźko uwierzyc, źe on juź nie wróci.
Wyobraźam sobie, jaką straszną stratą jest śmierć ks. Adama dla wszystkich parafianów a przede wszystkim dla Kornelii i Emmy. Współczuję im serdeznie. Jestem u nich i u Parafii myślami i źyczę błogosławieństwa w tym cieźkim czasie.
Śpiewaliśmy dzisiaj na pogrzebie pana z naszej niemieckiej parafii bardzo ładny utwór Feliksa Mendelssohna i chciałabym przekazać te słowa ze psalmu 121, 1-2 Oczy moje wznoszę ku górom. Skąd nadejdzie mi pomoc? Pomoc moja jest od Pana, Który uczynił niebo i ziemię. Friederike Frost z rodziną, Neu-Isenburg

Chciałbym wyrazić głęboki żal oraz złożyć kondolencje dla rodziny ks. Adama Pilcha z powodu tej ogromnej, tragicznej i niepowetowanej straty którą poniosła. Był niezwykłym człowiekiem, a w moim życiu wyjątkowym duszpasterzem.
Tomasz Gałwa z rodziną

“Jedynie w Bogu jest uciszenie duszy mojej, od Niego jest zbawienie moje” Psalm 62 Pani Pastorowa Kornelia Pilch wraz z Córką.
Rada Parafialna i Parafianie Parafii Wniebowstąpienia Pańskiego.
Przeżywając osobisty ból i żal po tragicznej śmierci ks.gen.br.ADAMA PILCHA, Ewangelika wśród wielu wybitnych Polaków poległych w katastrofie prezydenckiego samolotu, składam szczere kondolencje i wyrazy współczucia Rodzinie i członkom Parafii.
Moja żona i ja kilkakrotnie mieliśmy szczęście i zaszczyt gościc w Parafii na ul. Puławskiej zaznając wiele serdeczności i ciepła ze strony księdza Adama oraz Parafian. Za sprawą tych wspomnień śmierc księdza Pilcha dotknęła nas osobiście.
Łączę się w żałobie i w modlitwie powierzam Was Bogu, który najpewniej przeprowadzi Was przez ten trudny czas.
Rafał Wiencek, Cieszyn.

Im więcej upływa czasu, tym boleśniejsze i dotkliwsze staje się odejście księdza Adama.A zatem są ludzie , których trudno zastąpić…
Odszedł człowiek wielkiego intelektu, o niezwykłych manierach , wielkim sercu i niezapomnianym uśmiechu- NASZ KSIĄDZ ADAM.

Faustyna Toeplitz- Cieślak z rodziną

Współczujemy, płaczemy, modlimy się … jesteśmy z Wami
Rodzina Popiel

Księciu, Księciunio…
dlaczego właśnie On? Dlaczego? Myślę, że to właśnie pytanie towarzyszy nam od soboty, 10 kwietnia, daty, która na zawsze zostanie w naszej pamięci.. Dzisiejszy dzień był strasznym dniem dla wszystkich parafian. Towarzyszyło nam wiele łez, straciliśmy Kogoś tak bliskiego. Kogoś, kto potrafił jednoczyć ludzi,
Kogoś, kto nie znał definicji słowa nienawiść,
Kogoś, kto miłował bliźniego Swego jak Siebie samego,
Kogoś, dla kogo nie istniało słowo nie, czy też brak możliwości,
Kogoś, kto swoją obecnością wniósł tyle ciepła i miłości do swojej ukochanej, małej Parafii na Puławskiej,
Kogoś, na kogo zawsze można było liczyć, bez względu na wiek, czy wyznanie,
Kogoś, kto zawsze poświęcił Swój czas innym,
Kogoś, kto osiągnął tak wiele w Swoim życiu,
Kogoś, kto był przewodnikiem na naszej drodze,
Kogoś tak cudownego…
Skoro my wszyscy tak bardzo przeżywamy Jego śmierć, nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co przeżywają p. Kornelia, Emma oraz Rodzina. To wszystko stało się tak nagle, tak niespodziewanie… Podchodząc dzisiaj do Pani Kornelii, nie wiedziałam, co mam powiedzieć, zaniemówiłam. Modlę się o siłę dla Nich, aby przetrwały tą tragedię, o siłę dla wszystkich z Nas.. Pamiętajmy, że Księciu jest wśród Nas, patrzy na nas z góry i na pewno dzięki Niemu mamy siłę na dalsze funkcjonowanie. Wyczuwalna jest jego obecność.
W tym ciężkim okresie pomódlmy się, a wtedy poczujemy Jego obecność, wyobrazimy sobie Jego uśmiech, który tak często Mu towarzyszył i wspomnienia, jakie kazy z nas, wiąże z Jego osobą. Łączę się ze wszystkimi w bólu i cierpieniu,
P.

I’m very, very sad and angry about what happen!!!
Why Adam? Why He left us? What we did or what we are doing so wrong in this life? Years ago, Adam for me was a real hope and person who gave me a hope! If no Adam, maybe today I will be not in this world…
Very, very sad news, still can’t believe… and after so long period I didn’t had a time to talk with Him, to tell Him “BARDZO DZIENKUJE ADAM ZA FSHISTKO CO ZROBIL DLJA MNJE!”
My deepest sympathy to Family and Friends!!!

KM Janis Martins Skuja:.
Deputy of Riga City Council
ex Latvian refugee from Soviet Army to Poland (1990)